czwartek, 12 stycznia 2012

Puma OSURAN, zakup niekontrolowany :)

Hej Wam Wszystkim :)
Najlepsze zakupy? Przypadkowe zakupy :) Tak też było wczoraj, kiedy mając 15 minut wolnego przed zajęciami odwiedziłam sklep Deichmann w Pasażu Grunwaldzkim. Jak w większości sklepów, tak i w tym są wyprzedaże, ale głównie obuwia zimowego. Jakże więc wielkie było moje zdziwienie, kiedy na półce zauważyłam przecenione obuwie sportowe, i to nie byle jakie obuwie... :)
W pierwszej reakcji pomyślałam, że chyba się pomylili, że to raczej niemożliwe... ale nie, na szczęście nie. Wpadły mi w oko buty do biegania firmy PUMA, model OSURAN. Kolor niebieski lub też granatowy, jak kto woli (były jeszcze wściekłe zielone:) Najpierw przymierzyłam rozmiar 39, ale były za małe, więc potem padło na 40 i leżały idealnie. Dla rozeznania przymierzyłam jeszcze but w rozmiarze 41, ale okazał się zdecydowanie za duży. Zatem obejrzałam dokładnie tą 40, przebiegłam się po sklepie i ... kupiłam :) 
Pewnie zastanawiacie, ile kosztowało mnie to obuwie. Cena sklepowa to 239 zł i naprawdę nie zachęcała do zakupu. Buty jednak (jak dla mnie) znalazły się w wyjątkowej promocji, gdyż przeceniono je aż o 50% (nawet lekko ponad:) i kosztowały mnie one jedynie 119 zł !!! Nie mogłam nie kupić :)
Ciężko jeszcze jest mi porównywać je z moimi dotychczasowymi butami do biegania marki Kalenji, ale na początek zauważyłam już kilka różnic:
- obuwie Puma jest lżejsze,
- zdecydowaną różnicę odczuwam w komforcie chodzenia, w "Pumach" podeszwa dobrze amortyzuje każdy ruch (zobaczymy w prawdziwej trasie, ale po sklepie biegało się mięciutko i lekko:), w Kalenji było miękko, ale nie było takiej amortyzacji,
- obuwie Puma jest węższe, co bardzo mnie cieszy, gdyż mam dość wąską stopę (w przypadku Kalenji musiałam dość mocno ściągać obuwie przy pomocy sznurówek, by noga nie przemieszczała się na boki).
To 3 zauważalne na pierwszy rzut oka różnice. Kolejne pewnie pojawią się w trakcie użytkowania tego obuwia. Na pewno będę Was o nich informować :)

Miłego dnia Wam życzę :) 

Poniżej możecie zobaczyć mój nowy nabytek :)













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę o pisanie przemyślanych komentarzy

Podobne wpisy