wtorek, 4 października 2011

Kto się nabrał na jędrniejsze pośladki z Reebok EasyTone?

2316c_reebok-easytone-go-outside-gold-silver.jpg
reebok.com
Witam w piękny i słoneczny wtorek (bynajmniej we Wrocławiu taki właśnie jest :)

Pewnie niejeden z Was trafił na reklamę telewizyjną promującą nowoczesne obuwie sportowe marki Reebok z serii EasyTone. Firma zapewniała, że wchodzi na rynek z przełomową, nowoczesną technologią. Co zatem za korzyści miały płynąć z użytkowania tak rewelacyjnych butów? Według Reeboka każdy krok w ich butach, to wzmocnienie mięśni nóg i pośladków, które gwarantuje balansująca podkładka w podeszwie wymuszająca poprzez swoją chwiejność większy wysiłek mięśni. 
Reklamy donosiły, że obuwie jest w stanie wygenerować o 28% więcej aktywności mięśni pośladków i o 11% więcej aktywności mięśni ud i łydek.
Mówić można sobie wszystko, ale trzeba mieć jakiś argument i dowód, który jest w stanie potwierdzić to, co się mówi. Federalna Komisja Handlu (FTC) uznała, że dane podawane przez firmę Reebok są niewiarygodne. Firma w trakcie prowadzonego śledztwa nie potrafiła niestety ich potwierdzić, co było dla niej "jak strzał w kolano". Skończyło się na karze 25 mln dolarów w formie zwrotów dla klientów ...
Reklama dźwignią handlu? Może i tak, ale tylko taka, która nie kłamie ...


Muszę przyznać, że mierzyłam te buty, ale do zakupu zniechęciły mnie dwie rzeczy:
1) Cena - ponad 300 zł !!!
2) Wygląd i sposób wykończenia - w Polsce dostępne jest jedynie kilka wzorów , które naprawdę nie wyglądają na nodze zbyt estetycznie. Sam sposób i jakość wykończenia obuwia pozostawia wiele do życzenia - za taką cenę powinni się bardziej postarać.
reebok.com

reebok.com




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę o pisanie przemyślanych komentarzy

Podobne wpisy