poniedziałek, 8 sierpnia 2011

Fotorelacja ślubna - część 5 - BIŻUTERIA I MAKIJAŻ :)

Witam :)
Nie wiem, jak u Was, ale u mnie leje i pogoda nie nastraja zbyt pozytywnie. Założony na dzisiaj plan jednak udało mi się zrealizować, a to duży sukces. Zatem teraz czas na przyjemności :)
Dziś chciałam Wam pokazać moją ślubną biżuterię oraz makijaż. Myślę, że po tej prezentacji do ujawnienia zostanie mi tylko suknia... 


Ponownie muszę przeprosić za jakość zdjęć, no ale jeszcze muszę uzbroić się w cierpliwość przez kilka dni - Wy niestety też :) Biżuterię dostałam w prezencie od siostry. Zastrzegła sobie, że nie mogę jej założyć wcześniej, niż na ślub (a dostałam ją w połowie stycznia na urodziny:), więc przez pół roku leżała na półce. Z racji tego, że nie lubię złota (poza białym) w grę wchodziło jedynie srebro (po co przepłacać, za białe złoto? :). No i tak oto dostałam komplet z kryształami Swarovskiego - kolczyki wraz z wisiorkiem. Bardzo mi się ten zestaw podoba, choć kolczyki po założeniu na samym początku nieco ciążyły mi na uszach. Szybko się jednak do nich przyzwyczaiłam. Zestaw jest dość uniwersalny, więc z pewnością założę go jeszcze niejeden raz :)


No i makijaż... Jak zobaczyłam, co mi siostra na twarzy stworzyła to zamarłam i kazałam jej malować mnie na nowo. Niestety czas nie pozwolił i wyszło jak wyszło - mnie się nie podobało, zwłaszcza zbyt intensywnie podkreślone oczy. No, ale było - minęło... z upływem godzin makijaż na szczęście bladł :D




4 komentarze:

  1. ojtam ojtam,dyskretny i odpowiedni ten makijaż, a biżu - przepiękna!

    OdpowiedzUsuń
  2. :) czy dyskretny, to nie wiem :) dziękuję i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. faktycznie makijaz fatalny, jakby pycniete na slepo palcem cieniem w kolorze ziemi.... do tego niewytuszowane rzesy, brak rozswietlenia odpowiednich partii oczu, zabilabym siostre za taka krzywde.

    OdpowiedzUsuń
  4. Siostra żyje (jeszcze:) - bez sensu byłoby robić wesele i pogrzeb :) A na rzęsach tusz był :) Zdjęcia są mało wyraźne i być może nie jest to dobrze widoczne :) Po 3 godzinach wyglądało to już lepiej :)

    OdpowiedzUsuń

Proszę o pisanie przemyślanych komentarzy

Podobne wpisy