Dzień dobry wszystkim :)
Moje sandałki z sieci BOTI rozkleiły się chyba około dwóch tygodni temu (kliknij w post na ten temat) i jakoś od tamtej pory nie było czasu, żeby podjąć się ich sklejenia. No, ale jak to mówią, "co się odwlecze, to nie uciecze" i tak też dziś mam chwilę spokoju, więc mogłam podjąć się akcji naprawczej.
Zamiar sklejenia sandałków wymusił na mnie zakupienie specjalnego kleju marki Pattex (innych nie było w sklepie:) za jedyne 4,99 zł oraz podebraniu tacie kawałka papieru ściernego.
Kolejnym etapem było dokładne oczyszczenie sklejanych powierzchni za pomocą wspomnianego papieru ściernego. Im czystsza powierzchnia, tym większa szansa, że klej będzie się lepiej trzymał.
Na zdjęciu poniżej widać, jak rozklejone elementy sandała wyglądały po wyczyszczeniu. Wbrew pozorom, trochę się tych śmieci nazbierało :)
No i przyszedł czas na nałożenie kleju. Zapach niezbyt przyjemny dla nosa, więc jak tylko będziecie robić coś podobnego, to radzę wykonywać to na świeżym powietrzu. Kleju nie żałowałam... :) Po jego nałożeniu musiałam odczekać około 10 minut, aż trochę podeschnie, a potem ....
.... przycisnęłam obie powierzchnie z całych sił :) Widać, że nadmiar kleju wypłynął, ale od razu usunęłam go przy użyciu zwykłej chusteczki higienicznej.
Z racji tego, że producent kleju napisał, iż o skuteczności sklejenia nie decyduje czas, a siła z jaką stykają się klejone powierzchnie, postanowiłam postawić na nich wielkie pudło z książkami :) I tak zostawiłam całość na jakieś 3 godziny :)
Po tym czasie but był praktycznie sklejony. Pozostało mi jedynie usunięcie pozostałego nadmiaru kleju (oderwał się bez najmniejszego problemu) i radość, że znów mogę założyć moje sandałki :)
Myślę, że szybciej i prościej było samemu skleić te buty, niż tracić czas na reklamacje i pozostać bez obuwia na jakieś 3 tygodnie. Fakt, że nie miałam czasu, by zrobić to od razu, ale przynajmniej jestem teraz bogatsza o kolejne doświadczenie i wiem, że but nie powinien się już rozpaść w tym miejscu :)
Miłego popołudnia Wam życzę :)
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o pisanie przemyślanych komentarzy