wtorek, 23 października 2012

No i stało się - PUMA OSURAN poszła w odstawkę ...

Witajcie :)
W końcu mam odpowiedni komputer z zasobem zdjęć, więc mogę powoli wracać do mojej butlandii :) Wspominałam Wam już wcześniej, że w czasie wakacji zmuszona byłam zmienić buty do biegania, bo moje zachwalane Pumy Osuran okazały się butami dla naprawdę amatorów biegania (do których zaliczałam i siebie:).
Niestety, mniej więcej w połowie sierpnia zauważyłam, że buty zaczynają się zużywać w najmniej oczekiwanym przeze mnie miejscu. Co ciekawe, oba buty przetarły się w zasadzie jednocześnie w tym samym obszarze - na łączeniu wzmocnienia czubków z materiałem (mam nadzieję, że jest to dość dobrze widoczne na zdjęciach poniżej). Co ciekawe, przetarcia wystąpiły z obu stron jednocześnie, ale zdecydowanie szybciej postępowały po stronie zewnętrznej obuwia.
Decyzja mogła być tylko jedna - reklamacja, w końcu buty miały niecałe pół roku. Gdy udałam się do sklepu DEICHMANN (w Pasażu Grunwaldzkim we Wrocławiu), to przeżyłam lekki szok. Opisałam dokładnie Pani w sklepie, co się z butami dzieje (dodatkowo zaczęły się odklejać, również w obu butach, boczne znaki firmowe marki PUMA oraz wytarły się zapiętki), a ona otworzyła kasę i bez żadnych oporów oddała mi pieniądze, 119 zł (przypominam, że buty kupiłam zimą w przecenie o 50%). 
Z jednej strony bardzo mnie to ucieszyło, ale z drugiej ... szkoda mi było tych bucików, bo super się w nich biegało. Humor jednak powrócił wraz z myślą o konieczności kupienia nowego obuwia - przecież w trampkach nie będę biegać :) Na co padł wybór? O tym już w następnym poście ...

















Zdjęcia butów zaraz po zauważeniu uszkodzeń (dlatego takie brudne:)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę o pisanie przemyślanych komentarzy

Podobne wpisy