Witam w ten piękny letni dzień :)
Ostatnimi czasy jestem nieco zabiegana, no ale jak chyba większość z nas w momencie zbliżania się do końca roku szkolnego czy też akademickiego. Nadeszła jednak wiekopomna chwila, czyli pokazanie Wam moich butów na obcasie. Kolekcja nie jest zbyt imponująca, ale to dlatego, że nie za często chodzę w tego typu obuwiu.Na początek marka Wojas - czółenka kupione zostały we wrocławskim centrum handlowym Factory na ulicy Granicznej, w sklepie firmowym oczywiście. Na kupno butów zdecydowałam się w sumie z jednego, podstawowego powodu, no może z dwóch - po pierwsze pilnie potrzebowałam nowych butów, a po drugie cena była na tyle atrakcyjna, że warto było zaryzykować. Buciki były bowiem przecenione z 239,90 zł na zaledwie 59,90 zł !!! W październiku minął dwa lata od ich zakupu. Cóż mogę powiedzieć na ich temat?
Po pierwsze rozmiarówka - buty kupione przeze mnie mają rozmiar 39, gdyż w butach o numer większych noga mi wręcz pływała. O ile na samym początku nie mogłam mieć do tych butów żadnych zarzutów, to po ostatnim ich ubraniu niestety takie się pojawiły. Wadą butów są paski zapinane na kostce. Wykonano je ze sztucznej skóry i były one przyczyną obtarcia mi kostki. Może stało się tak dlatego, że ubrałam je po dość długiej przerwie i odzwyczaiłam nogi od takich butów. No ale cóż - stało się :)
Druga sprawa to słaba podeszwa, która moim zdaniem bardzo szybko się zużywa i wyciera, co również ma wpływ na komfort użytkowania tego obuwia. Za tą cenę jednak nie powinnam na nie aż tak narzekać :) Fleki jeszcze się jakoś trzymają, ale w razie czego mam drugą parę w zapasie. Poniżej prezentuję Wam kilka zdjęć samych butów, jak i ich prezentowania się na nodze. Sami oceńcie... ostatnio jednak dochodzę do wniosku, że potrzebuję czarnych czółenek, ale pełnych i bez pasków:)
Miłego weekendu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o pisanie przemyślanych komentarzy