Witam wszystkich w poniedziałkowy, słoneczny wieczór :)
Korzystając z weekendowego wyjazdu do rodzinnego domu miałam okazję bliżej zapoznać się z butami młodszej siostry. Jedne z nich chciałabym Wam dzisiaj zaprezentować.
Drewniane klapki, przez niektórych zwane drewniakami lub chodakami zaczęły się pojawiać na polskim rynku obuwniczym (a właściwie na niego powracać) ponad rok temu. Moja siostra, również lubiąca oglądać i kupować buty, nie mogła więc przepuścić okazji i musiała posiadać w swojej kolekcji klapki przypominające te prawdziwe, drewniane ... Jej wersja jest wersją tańszą, sezonową, gdyż cały profil klapek wykonany został z plastiku. O ile dobrze pamiętam, to buty te kosztowały ją ok. 70 zł (choć mogę się mylić tak o +/- 10 zł) i kupione zostały w krapkowickim sklepie sieci HOLLYBUT.
Szczerze przyznam, że nie myślałam, iż klapki te dotrwają do kolejnego sezonu i to w tak dobrym stanie. Zużycie widoczne jest w zasadzie jedynie na fleczkach w obcasach, a poza tym butom nie można nic zarzucić. Co do rozmiaru, to siostra ma nogę o numer mniejszą niż ja, więc klapki są rozmiaru 39 i pasują na nią idealnie.
Na zdjęciach buty ubrane są na moją stopę, więc palce trochę z nich wystają. Cóż mogę o nich napisać jeszcze? Mnie osobiście ciężko jest chodzić na tak wysokim i dość chwiejnym obcasie zwłaszcza w klapkach, więc nie czułam się w nich pewnie. Ale siostra radzi sobie wyśmienicie. Nie jest to jednak obuwie przeznaczone na dziurawe, wrocławskie chodniki, o czym była się w stanie przekonać.
Najlepiej w takich klapkach udać się na niedługi spacer po parku bądź na plażę. Buty te mają ogromy plus - niesamowicie wydłużają i wyszczuplają sylwetkę, a poza tym doskonale pasują zarówno do spodni, spódnicy, jak i letniej sukienki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o pisanie przemyślanych komentarzy