niedziela, 15 maja 2011

Balerinki, balerinki ... dla chłopczyka i dziewczynki :)

Witam serdecznie :)

No może nie dla chłopczyka, ale dla dziewczynki z pewnością balerinki są doskonałym rozwiązaniem. Dziś przedstawiam moje pierwsze w życiu i jak na razie jedyne baleriny w kolekcji.

Ciekawa jestem, na ile według Was wyglądają te buty? Chodzi oczywiście o ich wiek :) Pewnie wielu to zdziwi, ale buty zostały zakupione w marcu 2009 roku, więc mają już ponad 3 lata !!! Są to baleriny marki CLARA BARSON kupione w jednym z wrocławskich sklepów sieci CCC za 59 zł. Cena jak na baleriny można powiedzieć, że w miarę normalna. 





Rozmiar akurat tych balerinek to 40 i muszę przyznać, że pasują na mnie idealnie. Jakiś miesiąc temu jednak przymierzałam się do zakupu jeszcze jednej pary balerinek, żeby mieć jakąś alternatywę, ale mierząc buty właśnie CLARY BARSON miałam problem z doborem rozmiaru. Baleriny w rozmiarze 40 były za ciasne, a w rozmiarze 41 zdecydowanie za duże. Zastanawiałam się, czy but w rozmiarze 40 w trakcie chodzenia trochę by się rozciągnął, ale jednak postanowiłam nie ryzykować. Może za jakiś czas trafi się coś innego, ciekawszego... no i być może akurat rozmiarówka tylko w tym modelu była trochę źle dobrana. 

Wracając jednak do opisywanych balerinek. Jestem bardzo, ale to bardzo pozytywnie zaskoczona jakością wykonania tych bucików. Nie eksploatuję ich z pewnością tak intensywnie, jak czerwonych cichobiegów  Sarah Caren, ale buty są praktycznie w stanie idealnym. Jedyne zużycie, jakie może rzucać się w oczy, to lekko wytarta podeszwa. Jest to jednak coś, co nie powinno nikogo dziwić w butach, które mają już ponad 3 lata.
Pamiętam, że kupując te buty miałam do wyboru trzy różne kolory - czarny, niebieski i właśnie prezentowany brąz. Zdecydowałam się na ten ostatni ze względu na jego największą uniwersalność. Buty posiadają zamszową fakturę, co w trakcie zakupu wzbudzało we mnie pewne obawy. Byłam przekonana, że zamsz się wytrze, a buty łatwo będzie ubrudzić. Na szczęście myliłam się i nie mam problemu z żadnym z tych elementów.
Do czego ubieram moje balerinki? Jest to obuwie dość uniwersalne. Pasuje zarówno do jeansów, jak i spódnic wszelkiego rodzaju. Doskonale buciki wyglądają również w zestawieniu z legginsami. Można je ubierać zarówno na gołą stopę, jak i na rajstopy lub nawet skarpetki (ale tego raczej nie polecam, bo nie wygląda zbyt ładnie:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę o pisanie przemyślanych komentarzy

Podobne wpisy