Hej!
No i stało się ... koniec ery moich biegowych bucików firmy NIKE. Może na upartego dałoby się w nich jeszcze pobiegać, ale powiedziałam dość. Buty po prostu się wybiegały, wybiły, siadła amortyzacja, podeszwa się wytarła (zwłaszcza w okolicach palców), co przy dłuższych dystansach zaczynało być już odczuwalne. Buty przetrwały rok, to naprawdę dużo!
Nigdzie się nie rozkleiły, a przetarcia powstały głównie w mojej winy. Wytarte piętki i element wentylacyjny to zużycia naturalne i powstałe niedawno. Buty jak dotychczas okazały się najlepszymi, jakie miałam! Będę je wspominać z sentymentem :) Jeszcze ich nie wyrzucam, zostawię sobie do koszenia trawy :)
Nigdzie się nie rozkleiły, a przetarcia powstały głównie w mojej winy. Wytarte piętki i element wentylacyjny to zużycia naturalne i powstałe niedawno. Buty jak dotychczas okazały się najlepszymi, jakie miałam! Będę je wspominać z sentymentem :) Jeszcze ich nie wyrzucam, zostawię sobie do koszenia trawy :)
Oczywiście kupiłam już nowe, innej firmy, ale bardzo podobne :) O tym jednak już w kolejnym poście. Pozdrawiam!
Zdecydowane wytarcie podeszwy w okolicach palców.
Przetarty element wentylacyjny - w obu butach.
Wytarte piętki oraz elementy boczne przy wiązaniu sznurowadeł (to akurat z mojej winy, wskutek ocierania butem o but w czasie biegu).
Zapraszam nam post o moim nowym nabytku :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o pisanie przemyślanych komentarzy