Akcja szpilki ... odsłona druga :)

Hej, hej :)

Kiedy pierwszy raz zobaczyłam buty, które widzicie na zdjęciach, to powiedziałam sobie: "O w mordę, będę wyglądać, jak Peggy z serialu Świat według Bundych" :) No i takie skojarzenie mam z nimi do dzisiaj. Buciki są zdobyczne, moja siostra gdzieś je kupiła za jakieś śmieszne pieniądze (o ile pamiętam dobrze, to kosztowały ... uwaga! aż 10 zł !!! :)

Zawsze wychodzę z założenia, że jak dają, to brać, a jak biją, to uciekać ... W tym przypadku też tak było, więc stwierdziłam, że choćbym miała założyć te buty tylko raz, nawet na jakiś bal przebierańców, to je wezmę.

No i od tego czasu (to było chyba w wakacje jeszcze) leżą sobie grzecznie w szafie w pudełku i czekają na odpowiednią okazję do tego, by je założyć. Są to buty w rozmiarze 39, nie ukrywam, że lekko przyciasne, ale jak pochodziłam w nich trochę po domu, to się nieco rozeszły i jak na tą chwilę, rozmiarowo są ok. Pokryte są czarną, lśniącą imitacją satyny i pewnie, gdyby nie to włochate zdobienie z przodu, to wyglądałyby całkiem, całkiem ... Jak kiedyś znajdę chwilę, to może to lekko zmodyfikuję i zrobię z tych bucików niezłe szpileczki :) Ale na razie jest, co jest ... Poniżej możecie się im przyjrzeć dokładnie :)

Od razu przepraszam za resztki lakieru na paznokciach u stóp, ale robię pewien test na rośnięcie paznokci ... no i zostało mi jeszcze z 0,5 cm do jego zakończenia... :)

Czyż Peggy nie wyglądałaby w tych butach idealnie? :)

hark.com