środa, 23 stycznia 2013

Kalenji do biegania ... test na bieżni!

Witajcie :)
Mikołaj w tym roku był dla mnie tak hojny, że w prezencie podarował mi bieżnię :) Czy naprawdę byłam aż taka grzeczna? Chyba tak :D Zimowa aura, a przede wszystkim bardzo wczesny zachód i późny wschód słońca uniemożliwiały mi bieganie w terenie w moich rodzinnych stronach. Oczywiście, gdyby się uprzeć, to można wszystko, ale w grę wchodziło tu już moje bezpieczeństwo. Stąd też w liście do Mikołaja padło hasło bieżnia :)
A jak bieżnia, to i nowe buty... We Wrocławiu biegam normalnie w terenie, gdyż są ku temu warunki (chociażby oświetlone chodniki), a więc i moje Nike są tu w użyciu. Wożenie butów za każdym razem, jak i dokładne czyszczenie podeszwy przed wejściem na bieżnię stawało się dość uciążliwe, więc szybko padła decyzja o konieczności kupienia kolejnej pary butów do biegania. Wymagania? Mają być najtańsze :) Kierunek? Decathlon :) Od samego początku nastawiłam się na zakup najtańszego modelu marki Kalenji, który okazał się już o 10 zł droższy, niż przed wakacjami (co ciekawe modelu, który już "zajechałam" nie ma już w ofercie sklepu:) Mierzyłam też z ciekawości inne wersje, ale cena zrobiła swoje i za niecałe 60 zł kupiłam buty, które widzicie na zdjęciach. Plusy? Lekkie i przewiewne, a do tego bardzo wygodne :) Po miesiącu jednak już dały się zauważyć pierwsze zużycia w podeszwie, co jak na użytkowanie na bieżni wydaje mi się dość szybkie, ale zobaczymy, jak będzie dalej :)
Kalenji miało w swej ofercie model butów przeznaczony specjalnie do biegania po bieżni, ale uznałam, że cena nie jest zachęcająca do ich zakupu - ok. 140 zł jeśli dobrze pamiętam :) Upatrzyłam sobie jednak model, który kupię, jak Nike nie będą się już do niczego nadawać ... za 89,99 zł model KAPTEREN 50 F :) Ale myślę, że to nie wcześniej niż za pół roku, jak nie później ...
A! Jeszcze jedna rzecz dla zainteresowanych, kupiłam buty w rozmiarze 41, czyli numer większe niż zazwyczaj. W przypadku rozmiaru 40 but wchodził "na styk", a w trakcie biegu jednak stopa pracuje i potrzebuje nieco luz:)








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę o pisanie przemyślanych komentarzy

Podobne wpisy