Witajcie :)
Zdjęcia butów, które chciałam Wam dziś pokazać zrobiłam jeszcze przed wakacjami, chyba jakoś w maju. Co chwilę przewijają mi się w katalogu i co chwilę zapominałam o tym, by je Wam pokazać. Buty czteropalczaste ... tak szczerze, to buchnęłam śmiechem, gdy je zobaczyłam i nie miałam odwagi, by je przymierzyć (nawet nie pamiętam, czy był mój rozmiar, zwłaszcza, że jest to model obuwia przeznaczonego dla mężczyzn - ciekawe dlaczego?:).
Buty są do kupienia w sieci sklepów Deichmann, jak dla mnie nadają się jedynie do biegania i to nie na długie dystanse. Nie wiem, czym kierowała się marka FILA w tworzeniu takiego modelu obuwia, ale z pewnością nie ergonomią i wygodą. Sam fakt, że każdy palec ma swoje miejsce (poza dwoma najmniejszymi, na które producent przeznaczył jedną "przegródkę", czemu?:), każdy w trakcie chodzenia czy biegania na swój indywidualny sposób łączy się z podłożem, po którym się porusza. Do czego dążę? Mianowicie do tego, że korzystając z takich butów mamy ogromną szansę na nabawienie się dość nieprzyjemnych kontuzji stóp, a zwłaszcza palców.
Cena? Dla mnie kosmos ... 159 zł, sposób wiązania równie śmieszny, bo w zasadzie buty są ściągane gumą. Wiadomo, że guma z czasem się rozciąga i jest bardzo elastyczna, dlatego też noga w takim bucie może czuć się zbyt luźno, co w trakcie biegu także naraża nas na kontuzję.
Buty są niezwykle lekkie, co uważam za ich jedyny plus. Są dostępne w dwóch kolorach, biały i czarny ... końcowy wybór pozostawiam Wam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o pisanie przemyślanych komentarzy