Wybaczcie, że ostatnio zaglądam tutaj w zasadzie "od święta", ale tak mi się życie ostatnio poukładało, że są w nim inne ważniejsze sprawy - zwłaszcza taka jedna mała, którą od kilku miesięcy noszę w brzuchu... ale nie tylko ona jedna. To, że od czasu do czasu zaglądam na strony aukcji internetowych w poszukiwaniu "okazji" do zakupu nowych butów marki New Balance, już chyba doskonale wiecie.
Nie inaczej było też w tym przypadku - buty na aukcji oferowano w cenie 139 zł + 13 zł kosztów wysyłki. Widać było, że obuwie kupione było gdzieś za granicą, w jakimś outlecie, ponieważ Allegrowiczka nie oferowała paragonu i gwarancji. Złożyłam jej ofertę poza Allegro - 130 zł i wysyłka gratis - pani się zgodziła. Buty dotarły do mnie szybciutko i powiem szczerze, że był to zakup bardzo trafiony, wygoda użytkowania bucików bez zastrzeżeń, miękkie, lekkie, przewiewne, myślę też, że dobrze by się w nich biegało. Po zakupie okazało się jednak, że buty mają 2 wady ukryte, o których w aukcji nie było mowy, a na zdjęciach były niedostrzegalne, więc niska cena nie była tym razem przypadkiem. Uznałam jednak, że nie są to wady na tyle istotne, by wpłynęły w znacznym stopniu na komfort użytkowania obuwia. Pierwsza z wad to w jednym z butów krzywo puszczony szew w jednym miejscu, a druga wada to niedoszyty około 0,5 cm kawałek materiału w obrębie kostki. Myślę, że te niedociągnięcia przy dłuższym użytkowaniu mogą spowodować wcześniejsze zużycie tych elementów butów, ale obuwie kupiłam z zamiarem użytkowania przez minimum 1 sezon i tyle z pewnością wytrzymają. Wady na poniższych zdjęciach.
A tu już buciki w pełnej okazałości. Rozmiar to 40.5, czyli idealny na moją stopę. Pamiętajcie, że marka New Balance posiada rozmiarówkę zaniżoną o 0,5 numeru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o pisanie przemyślanych komentarzy