piątek, 28 lutego 2014

Szpilki bez pięty ... nosicie?

Witajcie :)
Do napisania tego posta skłoniło mnie jedno ze zdjęć, na które natknęłam się ostatnio przeglądając jakieś plotkarskie portale. Tak naprawdę temat ten chodził mi po głowie już jakiś czas temu, ale jakoś nigdy nie było okazji, by o nim wspomnieć. Szpilki bez pięty, czyli pełny przód i pasek za kostką ... macie takie buty w swojej kolekcji? Nie wiem dlaczego, ale mnie takie obuwie zawsze kojarzyło się (i chyba będzie kojarzyć) z babciami :) Nie będę ukrywać, że tego typu buty jakoś nie zdobyły mojego uznania.
Mam wrażenie, że zaburza się w nich pewne proporcje i but zamiast sprawiać wrażenie lekkiego, wydaje się być masywny i taki jakiś rozlazły (jakoś brakuje mi dobrego określenia :). W moim przekonaniu umocniło mnie to oto zdjęcie widoczne poniżej:

East News, pudelek.pl
Przecież te buty w porównaniu z pełnymi szpilkami prezentują się w tym przypadku nieładnie (według mnie oczywiście) i burzą całą kreację. Zupełnie inaczej strój prezentowałby się, gdyby na nogach tejże pani zagościły pełne szpilki (czarne, brązowe, a może i nawet beżowe czy kremowe). Nie sądzicie podobnie?

Pasek w butach bez pięty toleruję jedynie w przypadku obuwia "bez palca", czyli sandałów, itp. Wtedy też zachowane są odpowiednie proporcje, a but sprawia wrażenie lekkości. Poniżej kilka przykładów ... i jednych i drugich :)

actual.pl

azure.sklep.pl
udziewczyn.pl
      

butyk.pl
butyk.pl
butyk.pl
butyk.pl

butyk.pl
butyk.pl






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę o pisanie przemyślanych komentarzy

Podobne wpisy