piątek, 28 lutego 2014

Szpilki bez pięty ... nosicie?

Witajcie :)
Do napisania tego posta skłoniło mnie jedno ze zdjęć, na które natknęłam się ostatnio przeglądając jakieś plotkarskie portale. Tak naprawdę temat ten chodził mi po głowie już jakiś czas temu, ale jakoś nigdy nie było okazji, by o nim wspomnieć. Szpilki bez pięty, czyli pełny przód i pasek za kostką ... macie takie buty w swojej kolekcji? Nie wiem dlaczego, ale mnie takie obuwie zawsze kojarzyło się (i chyba będzie kojarzyć) z babciami :) Nie będę ukrywać, że tego typu buty jakoś nie zdobyły mojego uznania.

środa, 26 lutego 2014

Bambosze poproszę ...

Witajcie :)
Bambosze ... tak nazywane przeze mnie, ale nazwą tą są określane też innych rodzajów kapcie. No właśnie, czy bambosze to kapcie? Mnie zawsze kojarzyły się one z robionymi przez babcie na drutach wełnianymi, cieplutkimi kapciami i tak zostanie. No i takie oto cudo ostatnio wyszperałam w TESCO. W zasadzie wpadłyby mi w oko już z miesiąc temu i potem żałowałam, że ich nie kupiłam. Ale będąc w sieci tych sklepów po raz kolejny (mam daleko do TESCO:) okazji już nie zmarnowałam. Oczywiście, gdyby nie były przecenione, to bym ich nie kupiła ... taka już moja natura :)

czwartek, 20 lutego 2014

PUMA ... po 5 miesiącach biegania

Hej załogo!
Postanowiłam pokazać Wam dziś, jak obecnie wyglądają moje buty do biegania marki PUMA, które zakupiłam w połowie września ubiegłego roku. Użytkowane są przeze mnie dość intensywnie, zwłaszcza ze względu na brak zimy tej zimy i panujące sprzyjające warunki atmosferyczne. W butach biegam już około 5 miesięcy (głównie asfalt, dystans 5-6 km), z czego w miesiącu może jest 5 dni przerwy (albo nie biegam albo biegam na bieżni i wtedy zakładam Kalenji). Czy w butach udało mi się już zauważyć jakieś zużycie materiału? A i owszem, udało, choć przyznam, że jestem bardzo mile zaskoczona.

piątek, 7 lutego 2014

Nadwaga niszczy buty ...

Witajcie!
Do napisania tego posta skłonił mnie kolejny z komentarzy dodany pod wpisem dotyczącym reklamacji butów w sieci sklepów Ecco przez jedną z klientek (http://forum-kulturystyczne.pl). Za jedną z przyczyn uszkodzenia obuwia w swojej ocenie wytypowałam wtedy dużą masę ciała użytkowniczki, którą łatwo można było stwierdzić po wyglądzie jej "napompowanych" dłoni. Zaznaczyłam, że nie mam nic do zarzucenia osobom otyłym, bo to ich sprawa, jak wyglądają i ile ważą, ale podkreśliłam, że duża masa ciała przyspiesza zużywanie się obuwia.

Podobne wpisy