czwartek, 16 lutego 2012

Markowe buty dla przedszkolaka... warto???

Cześć :)
Dla zainteresowanych na początek informacja, że TESCO na razie się do mnie nie odezwało. Podejrzewam, że nie zrobią tego w ciągu najbliższych dwóch tygodni, ale poczekamy - zobaczymy. Dziś chciałabym poruszyć kwestię sensu kupowania markowych, drogich butów dla dzieci w wieku przedszkolnym. O ile w przypadku maluszków w wieku do 4 lat uważam to za bezsens i wyrzucony pieniądz, to jeśli chodzi o przedszkolaki i dzieci uczęszczające do szkoły podstawowej mam już nieco inne zdanie (choć też nie do końca jestem "za":).
O co zatem chodzi? Różnica między kupowaniem obuwia dla dziecka, a dla dorosłej osoby polega przede wszystkim na tym, że w przypadku dziecka w zasadzie w 100% jest to obuwie na 1 sezon. Pewnie spytacie zaraz dlaczego? Otóż odpowiedź jest bardzo prosta - dziecku stopa wciąż rośnie, a dorosłemu już nie, więc po kilku miesiącach buty, mimo że są w świetnym stanie, robią się za małe i musimy kupić kolejne.
Stąd też pytanie, o sens wydawania nieraz sporych pieniędzy na markowe buty, w których dziecko pochodzi zaledwie 4 miesiące, a w przypadku sandałków może nawet tylko 2? Zwłaszcza, że coraz częściej bywa to obuwie, które swoją jakością wykonania wcale nie przewyższa butów produkcji mniej znanych firm. Moim zdaniem, to ponownie wyrzucony pieniądz. Oczywiście możemy ryzykować i kupować dziecku obuwie nieco większe z nadzieją, że na "drugi rok" też będzie na nie pasowało. W tym przypadku jednak ryzykujemy zdrowiem naszego malucha. Za duże buty bowiem mogą się przyczynić do powstawania wad w postawie dziecka i nieprawidłowe ustawianie stóp w trakcie chodzenia (że nie wspomnę już o ryzyku skręcenia kostki). 
Warto zatem przed takimi zakupami rozważyć te kwestie i zastanowić się, czy nie lepiej kupić dziecku co roku nowej pary butów za 50-80 zł, niż ryzykować jego zdrowie wydając na jedną parę butów 150-200 zł. Ja chyba jednak wybrałabym to pierwsze rozwiązanie. Pamiętajmy też, że dla dziecka nie ma znaczenia, czy na bucie widnieje marka Nike, Adidas czy Ecco... Dla malucha najważniejszy jest komfort i wygoda, którą to obuwie ma mu zapewnić.













1 komentarz:

  1. Myślę, że w buty dla dzieci do 4 roku życia, jednak warto zainwestować:)Chodzi przecież o zdrowie dziecka.
    Dziecko potrzebuje przede wszystkim bucików, w których nóżka będzie się dobrze rozwijać, ze sztywnym zapiętkiem itp. Niestety, takich butów nie ma w tanim tesco czy innym markecie. Ja polecam firmę Memo. Dwójka moich dzieci „wychowała” się w tych bucikach:D

    OdpowiedzUsuń

Proszę o pisanie przemyślanych komentarzy

Podobne wpisy